Chociaż jestem "modową patriotką" i wychwalam polskich projektantów, w dziale blogów trochę swoją polskość zdradzam. Ale jak tu przejść obojętnie wokół tylu zagranicznych perełek? Mam kilku swoich blogowych faworytów. Poniższe przejrzałam od początku, do końca i z niecierpliwością czekam na nowe zestawy. Jako dzisiejszą inspirację przedstawiam trzy (chociaż lista jest długa) z moich ostatnich "odkryć".
Connecting to fashion
Skandynawska prostota - chociaż w rzeczywistości nie zawsze mnie przekonuje (mam teraz okazję, by poprzyglądać się jej "na żywo"), na blogu Connecting to fashion jak najbardziej. Jego autorka, Sietske, sprytnie balansuje na granicy stylów - raz jest kobieco, kiedy indziej rockowo, w kolejnym zestawie dominuje sportowy charakter. Robi to z niesamowitą łatwością i chyba dlatego jej blog tak wciąga.
Emma's World
Francuzki potrafią się ubrać - każdy to wie. Idealnym przykładem jest blog ślicznej Emmy - Emma's World. Za każdym razem, gdy go odwiedzam, jestem pod wrażeniem jej zastawów. Prosto, skromnie, ale z klasą. Jest w nich coś dziewczęcego i kobiecego jeszcze, te dwie cechy subtelnie się przenikają. Niektórymi stylizacjami nie pogardziłaby nawet Leighton Meester na planie Gossip Girl!
Wilder than a teenager
Wilder than a teenager to blog, który prowadzi młodziutka Szwedka, Linnea Jacobson. Udowadnia, że skandynawska moda warta jest podglądania. Bez znaczenia staje się tutaj wiek - jej zestawy są przemyślane i dojrzałe. Widać, że Linea wie, jak chce wyglądać i z przymrużeniem oka traktuje trendy, bawiąc się i łącząc ubrania. Kocha modę a moda kocha ją. Do tego świetne zdjęcia (rzućcie okiem na jej fotograficzne porfolio!) i lekkie pióro. Bardzo lubię tu zaglądać.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z blogów wymienionych dziewcząt i zostały tutaj użyte za ich zgodą.