Solar to polska marka, której kolekcje śledzę naprawdę długo i którą zawsze darzyłam sympatią. Za charakterystyczną estetykę, ciekawe dodatki, ładne sklepy, miłą obsługę. Ostatnio w wyliczance zalet zaczęły zgrzytać dwie rzeczy - stosunek jakości do ceny (firma nie ukrywa, że część produkcji przeniosła do Chin, ale to nie temat na dzisiejszy wpis) oraz oprawa graficzna. Solar ma naprawdę sporo do zaoferowania, ale jak do tej pory większość sesji zdjęciowych była dla mnie (mówiąc delikatnie) wyjątkowo niemiłym estetycznym doznaniem. Ostatnio marka miała kilka finansowych potknięć i wydaje się, że wchodzi na nową drogę - idąc za pewnym trendem wśród polskich firm, odświeża swój wizerunek. A żeby zachęcić do tej zmiany klientów, do współpracy przy najnowszej kampanii zaprasza Lidię Popiel.
Solar zawsze kojarzył mi się z ciekawymi wzorami, połączeniami najróżniejszych kolorów, wygodnymi dzianinami. Nowa kampania pokazuje zupełnie inną stronę marki. Uproszczoną zarówno w kwestii krojów, form jak i kolorów. Nadal jest elegancko i dojrzale, ale jakoś... lżej i wygodniej. Na pierwszy plan wysuwają się połączenia materiałów - skóry, wełny (?), delikatne faktury. Na stronie znajdziemy też krótki filmik, na którym zobaczymy ubrania w ruchu. Mam nadzieję, że wraz z uproszczeniem form, wróciła też dawna jakość. Pytanie tylko, co na zmianę powiedzą stałe klientki sklepu? Wygląda na to, że kolorowe dzianiny i nietypowe wzory nie opuściły na dobre firmy (chociaż nie są już promowane w sesji wizerunkowej), ale teraz, w połączeniu z nowoczesną kampanią i jej łagodniejszym wydaniem w formie lookbooka, wszystko zostawia w mojej głowie jeden wielki znak zapytania. A to chyba nie jest celem żadnej marki. Z niecierpliwością czekam już na kolejne sezony, bo jestem bardzo ciekawa, którą drogą pójdzie Solar.
Zdjęcia - materiały prasowe firmy Solar, fot. Lidia Popiel, mod. Lena/Model+. Zapraszam na oficjalną stronę firmy Solar.