Do tego, że lubię filcowe dodatki przyznałam się już dawno. Ten materiał już dłuższy czas pozostaje w modzie i coraz częściej widziany jest na ulicach w formie opasek, torebek czy kapeluszy. Znaleźć je można było także na FW, sama zdecydowałam się na przyozdobienie swojej głowy uroczym dziełem Ani Pięty. Tego samego dnia, podczas spaceru po showroomach, zetknęłam się z marką Filcownia.
Przeważały różnego rodzaju torebki - małe, duże, na laptopa, geometryczne i zaokrąglone. Wydawało mi się, że widziałam już wszystkie możliwe kształty filcowych cudowności tego typu, ale myliłam się! Modele torebek Filcowni (każdy ma swoje imię) są zróżnicowane, profesjonalnie wykończone i mają urocze dodatki w postaci przywieszek-zwierzątek (mój różowy słonik pilnuje teraz kluczy). Dla zapracowanych studentek (czyli dla mnie!) wybrałabym Gaję - nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego. Dla tych uzależnionych od laptopów (ponownie mogę wskazać siebie) są odpowiednie pokrowce lub torby. Wyglądają schludnie i elegancko, ale nie są tak banalne, jak te oferowane przez sieciówki.
Połączenie klasycznego modelu z oryginalnym kolorem i materiałem - mniam!
Jeżeli jednak ktoś nie przepada za torbami z materiałów innych niż skóra, mogą skusić go pozostałe dodatki. W ofercie Filcowni znajdziemy broszki-zwierzątka, biżuterię (głównie naszyjniki) a od niedawna także słodkie opaski. Dużym plusem są też ceny, zdecydowanie bardziej przystępne niż te oferowane przez inne marki, zajmujące się wyrobami filcowymi. Jak wyglądają te skarby w rzeczywistości przekonać się można już niebawem. Filcownia bierze udział w Modobraniu (Warszawa) - 28 i 29 maja. Warto zaglądać na fanpage w poszukiwaniu świeższych informacji i już teraz zrobić małe zakupy na stronie internetowej.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z facebookowego profilu Filcowni.
Ja taka rozowa filcowa kopertowke chetnie widzialabym w mojej szafie. Genialnie to wyglada i z cala pewnoscia taki material jest nie do zdarcia
OdpowiedzUsuńale cudeńka, śliczne są :)
OdpowiedzUsuńWszystkie rzecz, które dzisiaj pokazałaś bardzo mi się podobają:) Proste, nowoczesne, ale ciągle mam mały awers do filcu, chociaż po Modobraniu może się przekonam:)
OdpowiedzUsuńTeż jestem fanką filcu, jakiś czas temu miałam nawet pomysł, żeby nauczyć się robić filc :) Naturalnie zalukałam na ich stronę, cudeńka tam można znaleźć :)
OdpowiedzUsuńU mnie z filcem to jest tak: chciałabym, ale się boję. Bo jak to nosić? Czy się nie zniszczy szybko? Czy nie będzie wyglądać tandetnie, czy do wszystkiego będzie pasować? Osobiście najbardziej podobają mi się torby od Purol Design, ale te wyżej też są bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńja za filcem nie przepadam, ale taki pokrowiec na lapka, byłby cudny!
OdpowiedzUsuń