Chociaż krótkie i zimne dni nie należą do moich ulubionych i odliczam już miesiące do wiosny, to nie da się ukryć, że zdecydowanie bardziej wolę kolekcje jesienno-zimowe. Chociaż ich kolorystyka jest zwykle skromniejsza, zachwycać można się fakturami, warstwami, różnorodnością materiałów. Od lipca czekałam na to, żeby napisać o kolekcji Zuzanny Kwapisz i cieszę się, że w końcu pozwala mi na to jesienna aura!
Otulające golfy i za duże, miękkie formy - na takie rzeczy jesienią patrzy się najlepiej. W LAG najważniejszym elementem są warstwy. Chociaż tworzą je przede wszystkim liczne rozcięcia, wrażenie potęgują charakterystyczne wzory. Mi przypominają trochę marmur, projektantka wskazuje natomiast na inne inspiracje z natury: fantazyjne kształty widoczne w warstwach gleby, jej niejednolita struktura. Bez względu na interpretację, wzór (czy raczej wzory, bo jest ich w kolekcji kilka) jest wyjątkowo przyjemny i dobrze komponuje się z dominującymi beżami i szarościami. Królują wełny, różniące się od siebie fakturą i grubością. Całość ma w sobie trochę skandynawskiej surowości - luźne formy i proste rozcięcia od zawsze kojarzą mi się z północą Europy. Podoba mi się charakter kolekcji, w której niezobowiązujące fasony, ściągacze i golfy zacierają trochę elegancki charakter wełen. Moim faworytem pozostają jednak wzory, chociaż w oko wpada też świetny, trochę za duży plecak. W kolejnej kolekcji chętnie zobaczyłabym więcej akcesoriów - jedyne, co mogę zrobić, to czekać na wiosnę.
Zdjęcia - Aleksander Salski/Silverstone photography, modelka - Izabella Bielawska/D'vision, model - Paweł Gralevitz/D'vision, makijaż - Katarzyna Ćwiklińska, włosy - Hor Duryan, scenografia - Maria Strulak, asystent fotografa - Szymon Gosławski
READ IN ENGLISH / SOON
READ IN ENGLISH / SOON
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz