Czy ubrania mówią? Gdyby ktoś zadał w towarzystwie takie pytanie, spotkałby się raczej z zażenowanym spojrzeniem współrozmówców, niż z ich zrozumieniem. Ale czy można odmówić swetrom Robotów Ręcznych tego, że nawiązują z nami dialog? Nie ma mowy. Grube sploty, miękkie wełny, piękne zdjęcia... sama nie wiem, co w największym stopniu wpływa na to, że te rzeczy opowiadają historie.
Październikowy weekend w domku za miastem, ostatnie słoneczne popołudnia i mroźne poranki. Długie spacery z psem, wieczory przed kominkiem, z książką w dłoni i kotem na kolanach. Na stole w kuchni czekają dwa kubki gorącej czekolady, a przez ulubiony fotel przerzucono gruby koc... Czy to właśnie nie to, co próbuje opowiedzieć nam najnowsza kolekcja RR? Woolover to także opowieść o miłości. O tym, jak ukochana osoba poprawia nam przed wyjściem szal, a kiedy nie ma nas w domu, podkrada ulubiony sweter. Ale uczucie łączy też piękne wełny, mieszają się ich rodzaje, kolory, faktury. Obok charakterystycznych dla stylu RR warkoczy, pojawiają się też nowe połączenia. Jak w pięknej sukience przed kolano w kilku kolorach (odcienie beżu i kremu) i fakturach. I w końcu to miłość Marty Iwaniny-Kochańskiej do tego, co robi i do osób, które jej w tym pomagają (czyli przemiłych pań, które specjalnie dla nas przez tyle dni dziergają piękne swetry). To chyba dlatego od ubrań i akcesoriów RR - dosłownie i w przenośni - bije takie ciepło. I kto by się spodziewał, że zdjęcia do kampanii powstały w jeden z najcieplejszych dni roku...?
Uwielbiam rzeczy Robotów! Wszystkie. I kocham ich kampanie.
OdpowiedzUsuńKampanie są piękne. RR to jedna z niewielu "młodych marek" w Polsce, która dba nie tylko o "sprzedażowy" lookbook, ale też o kampanie wizerunkowe..z cudownymi efektami.
UsuńJakie to wszystko piękne ...
OdpowiedzUsuń