Belle to marka, która na pojawiła się tutaj już trzy razy, ale jestem pewna, że będzie stałym gościem do ostatnich dni bloga. Mam słabość do takich miękkich form, które niczego nie udają - po prostu są. Otulają ciało wtedy, kiedy tego potrzebujemy, ratują, gdy nie mamy w co się ubrać. Jesienno-zimowe propozycje Belle - Sillage - to jednak krok naprzód.
Mam wrażenie, że z sezonu na sezon Magda Nowosadzka, projektantka Belle, pewniej czuje się w tym, co robi. Pierwsze ubrania (jeszcze nie kolekcja,a raczej zbiór tunik oraz sukienek) była bardzo skromna, zarówno pod względem formy, jak i kolorów. Potem pojawiły się paski i kropki. Tym razem wzór został wprowadzony do kolekcji za sprawą faktury. Obok miękkich dzianin rozgościły się zachęcające, ciepłe wełny. Patrząc na zdjęcia z najnowszego lookbooka, zastanawiam się, kiedy Magda pójdzie nie o krok,a dwa dalej i zdecyduje się na współpracę z innym projektantem - kapelusze albo biżuteria stworzone specjalnie do kolekcji, byłyby ciekawym uzupełnieniem całości. Ale i bez tego uważam Belle za godną polecenia markę. To ubrania, przy których nauczymy się kupowania polskiej mody.
Rzeczywiście fajne propozycje. Ostatnie zdjęcie "kupuję" w całości! :)
OdpowiedzUsuńTa narzutka jest świetna! Lubię takie jesienne otulacze :)
UsuńMam płaszczyk, a właściwie sweter z wełny parzonej z ostatniej kolekcji BELLE - absolutnie uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńO, który? :)
Usuńteż uwielbiam, za formy i za to że materiał jest miły w dotyku i za niewygurowane ceny też!
OdpowiedzUsuńMyślę, że Belle to jedna z tych marek, w których stosunek ceny do jakości jest naprawdę wyważony i przystępny. Dlatego też myślę, że to fajna marka do "nauki" kupowania polskich produktów, bo za porównywalną do sieciówek cenę, mamy lepszy produkt (chociaż raczej skromny),a potem możemy szukać dalej bardziej skomplikowanych form (za którymi oczywiście musi stać wyższa cena).
Usuńnie wiem czy MUSI stać za tym wyższa cena, jak kupuję jakieś ubrania to stram się jednak nie przepłacać i zachować zdrowy rozsądek : )
UsuńTzn. im bardziej skomplikowana forma, tym wyższa cena, bo zwiększa się liczba godzin pracy - to chyba naturalne... tak jak z ilością materiału, skomplikowane plisowania, zakładki, itp. "pożerają" materiał, więc wzrasta koszt produktu. Dlatego właśnie rzeczy prostsze w formach są tańsze.
Usuńsuper propozycje :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie w wolnej chwili :)
Wszyscy mają Belle, mam i ja! Zdecydowanie jestem uzależniona od projektów Magdy i mimo że w listopadzie do mojej "kolekcji" dołączyły dwa nowe cudeńka to po zobaczeniu grudniowej mini kolekcji już mam ochotę na kolejne dwie propozycje... Proste formy, przyjazne ceny i jakość. W połowie szafy rządzi belle...
OdpowiedzUsuńSuper! U mnie w szafie nic od belle jeszcze nie zagościło,ale chciałabym przymierzyć kilka sweterków-narzutek. :)
Usuń