Magazyny o modzie zajmują wysokie miejsce na listach inspirujących mnie rzeczy. Sama nie wiem, jakie lubię najbardziej - cenię i te z dużą ilością tekstu, i z samymi fotografiami, po angielsku oraz w rodzimym języku. Ważne, żeby było świeżo, ciekawie, z pasją. Inspirująco! Ostatnio poznaję trochę zagraniczny rynek - w moje ręce wpadł skandynawski SVA Magazine (dla fanów fotografii polecam podwójnie), doszły do mnie plotki o węgierskim The Room. Niestety, w Polsce dostępny jest tylko w Warszawie, ale... od czego jest Internet?
The Room to magazyn, który od 2004 wydawany jest dwa razy do roku i zachwyca pięknymi i przemyślanymi zdjęciami oraz intrygującymi artykułami (także po angielsku!). Niedawno ukazał się 14 numer, który niestety, przeglądam wyłącznie internetowo. W środku między innymi wywiad z Tildą Swinton (czy Wy też uważacie ją za szalenie intrygującą i inspirującą postać?) i sporo zdjęć-perełek. Nigdy nie myślałam (szczególnie biorąc pod uwagę mój "modowy patriotyzm"), że aż tak zaciekawi mnie węgierska prasa. Jak widać, moda i piękno nie znają różnic kulturowych.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z materiałów prasowych magazynu The Room. Zapraszam na oficjalną stronę, bloga oraz fanpage'a. W Warszawie można go znaleźć w Horn&More (ulica Koszykowa 1).