Mam wrażenie, że jeszcze przed chwilą oglądałam się za idealnym, zimowym płaszczem (znalazłam go w RAW, ale to temat na zupełnie inny wpis), a teraz w mojej głowie są już tylko lekkie sukienki, espadryle i słomkowe kapelusze. Zanim jednak na dobre rozmarzę się o lecie, przywołuję się do porządku! Za oknem przywitaliśmy w końcu piękną wiosnę. To sezon, w którym przekonałam się do… dżinsu. Ale zamiast jego tradycyjnej, grubej i nieco sztywnej wersji, wybieram te mniej dosłowne. Czasem trochę udawane, o podobnej teksturze i mocnym kolorze. Innym razem - te sprane, lekkie i miękko układające się na ciele. Denim zawrócił mi w głowie! Wiosną doceniam pogodowe zmiany: jednego dnia sięgam po sandały (marzę o modelu od NUNC), innego - po skórzane botki. Luźne spodnie zestawiam z wysokimi szpilkami, oversize'owe tuniki ze złotą biżuterią. Nie mam wątpliwości: w modzie wiosna inspiruje mnie najbardziej!
1 - Magda Hasiak | 2 - Ditta Zimmermann | 3 - Le Petit Trou | 4 - Purite | 5 - Nunc by Dominika Nowak/Mostrami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz