Mówi się, że blogowy szał powoli mija, blogerek wszyscy mają już dość, a w ich osobistych stronach nie ma w ogóle świeżości i kreatywności. Zgadzam się z tym, że liczba blogów może zniechęcać, ale to nie znaczy, że sieć pozbawiona jest perełek! Tak, jak wśród magazynów znajdziemy zarówno te zapełnione po brzegi reklamami, jak i wartościowe tytuły, po które sięgamy chętnie co miesiąc... tak i blogi potrafią pozytywnie zaskoczyć. Dlatego kontynuuję swoje wpisy o polskiej blogosferze (wcześniejsze części - 1,2) . Przedstawiam kolejną trójkę pięknych i świetnie ubranych kobiet!
Nazwa bloga - Aipmilo to anagram imienia Olimpia - pięknej dziewczyny z powyższych zdjęć. Jej styl jest bardzo swobodny, trochę Włóczykijowaty (to oczywiście komplement i skojarzenie z Styledigger oraz Kasią). Sportowe buty, ciemne kolory i zamiłowanie do pasków, w połączeniu z delikatną, dziewczęcą urodą, tworzą blog, na który miło się zagląda. Wisienka na torcie? Ubrania vintage i od polskich marek.
Impractical Diary wcale nie jest taki niepraktyczny - bo autorka sama przyznaje, że pomógł jej w zrozumieniu własnego stylu i łączeniu jednego elementu w kolejne zestawy. Właśnie to w tym blogu uwielbiam - kreatywność. Jedna rzecz to milion możliwości i to (a nie zakupy za kilka tysięcy) jest dla mnie inspirujące. Stylizacje w wydaniu kobiecym, chociaż raczej prostym (ale nie minimalistycznym) są naprawdę przyjemne dla oka. A przy okazji... pierwszy zestaw z kolażu wygląda jak wyjęty z lookbooka Valentino!
W polskiej blogosferze zdecydowanie brakuje mi kobiecości. Szpilki, spódnice, sukienki, biżuteria, podkreślona talia... Ciężko trafić na takie zestawy, kiedy wszędzie dominują sportowe sylwetki i czapki z daszkiem. Dlatego bloga Ubrana nie przebrana (swoją drogą - cóż za trafna nazwa!) traktuję wyjątkowo osobiście, bo jego autorka podsuwa mi do głowy koleje pomysły na własne zestawienia (dlaczego nigdy ni miałam spódnicy za kolana i tiulowej sukienki?). Dodatkowy plus bloga - jest zbiorem pomysłów na to, jak jedną rzecz można połączyć z inną... i używać wielokrotnie, zamiast sprzedawać w sieci z dopiskiem "założono do zdjęć".
FAJNE!!!! Kurde, aż mi się zapragnęło napisać o kilku moich ulubionych blogach, bo cały czas wydaje mi się, że o nich zapominam. A pierwszą dziewuszkę śledzę od początku i bardzo mi się podoba. Reszta również :)
OdpowiedzUsuńWrzucaj wpis, pamiętam jeden z Twoich postów o tumblrze, dużo ciekawych rzeczy wtedy dzięki Tobie odkryłam! :)
UsuńAIPMILO <3 mega fajny !!! Ja również doceniam blogi gdzie można zainspirować się indywidualnym i podejściem do sposobu ubierania się :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jest super i zasmuciłam się, kiedy zobaczyłam, że jest tak mało postów i archiwum skończyło się po 10 minutach ;) Indywidualne podejście jest najlepsze, a pokazywanie tych samych rzeczy w różnych kombinacjach jest dużo ciekawsze, niż ciągłe "maglowanie" nowości ;)
Usuńnie znałąm tych blogerek! są super ;-) dzięki nowa czytelniczka Ola
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszę się bardzo, że je "przedstawiłam":) Pozdrowienia!
UsuńKasiu - dzięki za inspiracje. Wstyd przyznać (a może i nie, w końcu blogów mamy... dużo;)), ale żadnego nie znałam. Chętnie obczaję!
OdpowiedzUsuńŻaden wstyd, cieszę się, że mogłam podsunąć coś nowego do oglądania! :)
UsuńDziękuję! To dla mnie wielkie wyróżnienie:) Do Ubranej nie przebranej już zaglądałam, ale Impractical Diary nie znałam, także chętnie sobie obejrzę:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie ma za co i czekam na dalsze wpisy! :)
UsuńBardzo fajne.
OdpowiedzUsuńSzczególnie ostatni podoba mi się, styl dorosłej kobiety a nie nastolatki, co jest dużym plusem.
pozdrawiam
Zgadzam się - takich blogów jest bardzo mało, a przynajmniej dla mnie są kopalnią inspiracji! Z zagranicznych w tym stylu mogę też polecić między innymi Devon Rachel, Lemon Stripes, Pink Peonies... myślę, że mogą Ci się spodobać :)
UsuńPięknie dziękuję :) Ogromnie cieszę się z takiego wyróżnienia! I jeszcze w takim zacnym towarzystwie się tu znalazłam. Bardzo mi miło :)
OdpowiedzUsuńPonoć wstyd mieć bloga teraz:]
OdpowiedzUsuńMarla - to zależy jakiego :-) Ty z pewnością nie masz czego się wstydzić. Jesteś prawdziwa w tym co robisz, jesteś oryginalna i masz pazur a to bardzo cenię !
UsuńKasiu - Dziewczyn nie znałam, ale chętnie zajrzę, bo sama "przystawka" zapowiada już smaczny obiad :-)
UsuńNo cóż, spotkałam się już z taką opinią, spotkałam się też z pełnym pogardy spojrzeniem, kiedy przyznałam się, co robię i... wcale się tym nie przejmuję, bo robię to, co lubię. A ludzie zawsze będą narzekać... sami się tylko pogrążając w swojej beznadziei, bo nie znam szczęśliwego narzekającego ;) Ale zgadzam się z Małgosią, że tutaj nie ma czego się wstydzić!
UsuńMałgosiu, cieszę się w takim razie i mam nadzieję, że któryś wpadł Ci w oko! ;)
Miło widzieć Olimpię. Kiedyś coś u mnie skomentowała i w ten sposób zajrzałam na blog Aipmilo.
OdpowiedzUsuńLubię w jej postach naturalność i bezpretensjonalność. Po za tym jest szalenie atrakcyjna:)
Jakbym była chłopakiem to tego typu dziewczynach bym gustowała.....
W innych sprawach zgadzam się z Tobą Kelly w 100% !
W moim wieku to ja już nie przejmuję się aż tak bardzo co myślą inni.
Pozdrawiam poniedziałkowo,
B
Oj tak, ma piękną buzię i nie można przestać na nią patrzeć :) Bardzo ciekawa uroda!
UsuńCzasem ciężko się nie przejmować, ale to najlepsze,co można zrobić! :) Pozdrowienia, miłego tygodnia!