30 sierpnia 2016

MoMi-Ko SS 2016

Jesień coraz bliżej, a kolekcje letnie zdają się nie mieć końca: ciągle przypominają mi się kolejne, o których pewnie nie zdążę już napisać. Są jednak wśród nich takie, których opuścić nie mogę. Między innymi MoMi-Ko, o której… no właśnie – na blogu jeszcze nie pisałam. Szybko nadrabiam zaległości!


O MoMi-Ko pierwszy raz pisałam kilka lat temu, chociaż… nie na tym blogu. Japońskie inspiracje, geometryczne linie, asymetrie i dekonstrukcje pojawiają się co sezon w innym wydaniu, wtedy zachwyciły mnie podczas pracy dla HUSH Warsaw. W wiosenno-letniej odsłonie ubrania powracają w lekko sportowym wydaniu. I - co oczywiście wyjątkowo mi się spodobało - wydaniu bardzo użytecznym. Mimo licznych warstw, jest w nich przyjemna prostota, a lekki, autorski print miło urozmaica całość. Luźne sylwetki zestawiane z krótkimi spódniczkami i odkrytymi ramionami są naprawdę rozsądnie wyważone - jakby dokładnie wiedziały, ile pokazać. Mój faworyt? Warstwowe spódnice z półtransparentnych tkanin. Koniecznie sprawdźcie tę z różowymi frędzlami - czy tylko według mnie nadaje się na każdą okazję?!






Zdjęcia - Łukasz Żyłka, makijaż - Patryk Nadolny, modelka - Natalia S/Mango, studio - Studio Czarnobyl

MoMi-Ko - www | fb | ig

ZapiszZapiszZapiszZapiszZapiszZapisz
ZapiszZapiszZapiszZapisz

22 sierpnia 2016

Inspiracje… | skórzana kurtka

Do niedawna jeszcze trochę z niej żartowałam. Bo w zasadzie to po co mi skórzana kurtka, kiedy mam w szafie dwa wełniane płaszcze, futro w panterkę, klasyczny trencz, kilka marynarek i cekinowy żakiet? Strzała amora trafiła niespodziewanie. Okazało się, że nagle trudno mi bez niej żyć: kto przykryje głęboki dekolt na plecach ukochanej sukienki, osłoni ramiona przed chłodnym porankiem po długiej imprezie, uchroni przed letnią burzą? Posłuży za koc podczas spontanicznych pikników i zakryje wstyd porannych powrotów do domu? Skórzana kurtka jest moim numerem jeden na nadchodzący sezon i pierwszą pozycją na liście urodzinowych życzeń. Wstyd przyznać, że mój "ekologiczny" odpowiednik to jedyny podobny model w szafie. A przecież mogłabym zakładać ją na więcej niż trzy sposoby! 

Z dżinsami i białym T-shirtem nosiłabym ją na co dzień i na wieczorne (nocne?) imprezy. O aksamitnych szpilkach marzę nieco krócej, ale mam wrażenie, że oprócz koronek Rilke, dla skórzanej kurtki nie ma lepszej pary! 


kurtka - North by Zoe, koszulka - SANS, dżinsy - Patrizia Aryton, stanik - Rilke, szpilki - Kazar

Plusy skórzanej kurtki? Równie dobrze można traktować ją jak zwykły żakiet. Lubi się z czernią i złotem, a body z powodzeniem może udawać obcisłą koszulkę. Zalety kreatywnych zawodów? W takim stroju możecie spotkać mnie w pracy ;)

 body - Le Petit Trou, kurtka - North by Zoe, spódnica - Risk! Made in Warsaw, buty - Baldowski

Długa, zwiewna sukienka i skórzana kurtka to połączenie bardziej sprawdzone, niż prosecco i likier porzeczkowy. Z pudrowym różem lub głębokim granatem, w otoczeni złota i czerni - taki sobotni zestaw mógłby znaleźć się w mojej szafie już dziś!
sukienka - Tundra, kolczyki - Klara Kostrzewska, kurtka - North by Zoe, buty - Baldowski

16 sierpnia 2016

URCHYNN | odsłona II

Lato kończy się szybciej, niż bym tego chciała: pierwsze chłodne poranki i coraz krótsze dni nieustannie mi o tym przypominają. Wrzesień to dla mnie ekscytacja nowymi kolekcjami (pretekst do odświeżenia garderoby!) i nadchodzącymi urodzinami. W tym roku wyjątkowo nie mam ochoty ani na jedno, ani na drugie. Na razie spoglądam ku kolekcjom jeszcze wakacyjnym, myśląc o długich spacerach i leniwych piknikach. Może to trochę oddali wizję pierwszych, wrześniowych dni? URCHYNN zabiera nas na ostatnią, letnią wycieczkę poza miasto.

URCHYNN przypomina nam o najpiękniejszych wakacyjnych wojażach: mam wrażenie, że torby i plecaki są stworzone właśnie do takich wycieczek. Z jednej strony jest w nich miłe wspomnienie przeszłości; kojarzą się z estetyką początku lat 90-tych i usilnym przerabianiem wszystkiego na nowo. A jednak zarówno fasony (oryginalne, zgięte w pół torebki i popularne ostatnio worki), jak i detale - patchworkowe połączenia i duże frędzle - mogłyby być wyjęte ze stron magazynów o najnowszych trendach. Torbom wyjątkowości dodaje fakt, że wszystkim z wykorzystanych skór nadano drugie życie. O spotkaniu brata-bliźniaka możemy więc zapomnieć: czeka na nas co najwyżej dalekie kuzynostwo. A brązowy worek z frędzlami w kolorze maltańskiego morza, może chociaż na chwilę przedłuży nam ostatnie, letnie dni.








URCHYNN - fb | ig

Zdjęcia - Marta Sofia Kaczmarek, modelka - Kasia Patalon, makijaż - Magdalena Janowska, stylizacja - Mona & Martini Rokicinskie, asysta i wsparcie - Kazik Wolański, rower - The Old Frame