Mam wrażenie, że jesień to najbardziej przychylna modzie (czy raczej - stylizacjom) pora roku. Nie musimy jeszcze specjalnie martwić się zimnem, nie marzymy o chodzeniu do pracy w bikini. Jest dużo kolorów, faktur, różnorodne długości i grubości. Cienkie z mięsistym, gładkie z wzorzystym - jesień jest stworzona do takich połączeń. Całe lato czekałam na jeden z moich ulubionych elementów garderoby... Sweter. Najlepiej kaszmirowy, ale na najbliższe miesiące z pewnością będę szukała więcej niż jednego modelu. Koniecznie grubego i trochę za dużego, do noszenia jako sukienka, albo rozpinanego - z grubym paskiem. Póki liście nie spadły jeszcze z drzew - do narzucenia na cienką koszulę, później z grubymi rajstopami i wysokimi kozakami. A do swetra idealnego koniecznie złoto (sama dziwię się, że to piszę!) i motyw wężowej skóry na butach albo torebce. Moja jesień z pewnością będzie bardzo kapeluszowa: marzy mi się klasyczny model z ogromnym rondem. Obawiam się, że na mojej wrześniowej liście życzeń brakuje już miejsca...
sweter - Just Paul | Mostrami / sukienka - LOUS | Mostrami / kolczyki - 10DecoArt / buty - Ryłko / worek - Zofia Chylak
sweter - Berenika Czarnota / spodnie - Acephala / pierścionek - ORSKA / kapelusz - HatHat / buty - Ryłko
sweter - Anna Dudzińska / bransoletka - Polanska & Co / worek - Loft37 | Mostrami / buty - Gloss Shoes | Mostrami
READ IN ENGLISH HERE
READ IN ENGLISH HERE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz