11 stycznia 2013

Emilia Kohut

Uwielbiam szaleństwo, na które pozwala biżuteria - im bardziej oryginalna, tym więcej zachwytów z mojej strony. Najnowsze odkrycie to cuda Emilii Kohut. Wspaniałe w swej surowości i geometryczności, zaskakują kształtami i materiałami. Jeszcze nigdy bursztyn nie był tak nowoczesny!
Biżuteria Emilii jest piękna - po prostu piękna. W jej wyrafinowaniu i dopracowaniu jest spokój, nie wiem, czy to za sprawą kształtu, czy kolorystyki, a może połączenia obu cech. Całość, chociaż bardzo oryginalna, ma w sobie skromność i delikatność. Wbrew pozorom, nie są to rzeczy, które rzucają się w oczy. Cała idea opiera się na wykorzystaniu bursztynu, który podany jest w wyjątkowo przystępny i nowoczesny sposób, zupełnie inny, niż ten oglądany zwykle u jubilerów. Nie dziwi więc ubiegłoroczne wyróżnienie Amberif Design Award. Sama nie wiem, czy bardziej podobają mi się miękkie, opływowe kształty, czy ostre cięcia, doceniam też drewniane dodatki i piękną kolorystykę. To zdecydowanie biżuteria ponadczasowa!
Wszystkie zdjęcia, informacje - Emilia Kohut. Zapraszam na stronę i fanpage projektantki.

10 komentarzy:

  1. Cudowne projekty! Najbardziej urzekły mnie naszyjniki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naszyjniki są piękne, ten ich delikatny łuk wygląda obłędnie:)

      Usuń
  2. ja zaczynam się dopiero do biżuterii przekonywać, ale ta mi się bardzo podoba <3

    OdpowiedzUsuń
  3. cudne naszyjniki. coraz bardziej podobają mi się takie opływowe kształty i delikatne kolory. złoto/srebro mogą się schować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie fascynuje tutaj połączenie - z jednej strony jest w nich coś bardzo nowoczesnego, surowego,z drugiej - te opływowe kształty i delikatne kolory kojarzą się z subtelnością i delikatnością..

      Usuń
  4. Cieszę się Kasiu, że jako pierwsza piszesz o Emilii, bo ja też mam w planach post o jej biżu (w ramach nadrabiania zaległości). Piękna biżuteria, niesamowite jest to, że to nasze rodzime dzieło. Nic tylko kupować i nosić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam skarjne spostrzeżenia, bardzo podoba mi się lookbook, cześć projektów chwyta za serducho część pozostaje kompletnie niezauważona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to chyba już działa, że wybieramy coś dla siebie, i coś, co niekoniecznie do nas pasuje..tylko te pierwsze jakoś zostają :) Ale całość jest warta uwagi!

      Usuń