Mało kto lubi zajmować się tematami trudnymi, zapomnianymi, niedocenianymi - może dlatego twórców, którzy sięgają po wełnę, jest tak mało. Muszę przyznać, że znam tylko kilku: Berenikę Czarnotę, Łucję Wojtalę (warto zerknąć na ciekawy tekst u Styledigger) oraz mistrzów akcesoriów - Roboty Ręczne. U niektórych pojawia się w postaci akcentów, ale nigdy nie zostaje na dłużej. Mówimy, że szukamy ciepłego swetra, ale boimy się po wełnę sięgać - a projektanci popuścić wodze fantazji i podjąć się wyzwania. Cieszy mnie, że do powyższych marek dołączyła nowa, założona przez zakochaną w wełnie Basię Chrabołowską, B SIDES.
Pierwsza kolekcja, trochę przewrotnie, to propozycja na tegoroczny sezon wiosenno-letni. Miała pokazać, czym tak naprawdę B SIDES jest, łączyć różne inspiracje. Roots to powrót do korzeni, ludowości, tradycji dziewiarskiej, pięknych, ale zapomnianych ściegów. To także ikony popkultury, lata osiemdziesiąte, ciągle obecne w świadomości projektantki. Takie połączenie zbliża do siebie sprzeczności, tworząc wyjątkową kombinację klasyki z odwagą i eksperymentem.
Wszystkie swetry (i pozostałe wyroby) wykonane są z owczej wełny merino. Ta odmiana jest sprężysta i elastyczna, co pozwala na zabawę formą, ale zapobiega rozciąganiu, którym zwykle grozi pranie i nadmierne użytkowanie ukochanych ubrań. Warto też wspomnieć, że jest świetnym termoizolatorem, ma właściwości antyalergiczne i antybakteryjne, zachowuje też swój intensywny kolor. Ale dość zachwalania samego materiału - ważniejsze są gotowe produkty, proponowane przez B SIDES. Luźne swetry, obszerne, miękkie tuby i dopasowane spódnice (!) zachęcają do spędzenia w nich zimy. Obiecują wygodę, ciepło i swobodę ruchów. A w przeciwieństwie do większości sieciówkowych nabytków, te autorstwa Basi Chrabołowskiej wcale nie kłamią.
Wszystkie zdjęcia - Bartek Warzecha, modelka - Iga Drobisz/SPP, model - Daniel Kot, fryzura i make up - Paweł Bik. Zapraszam na fanpage'a a wkrótce także na stronę internetową.
Body? Fajny pomysl. Pytanie... czy "gryzie" taka wełna? :)
OdpowiedzUsuńMówią, że nie, ale myślę, że to zależy od indywidualnej wrażliwości;) Tak, jak jedni nie potrafią wytrzymać z metkami w ubraniach, innym zupełnie to nie przeszkadza :)
UsuńBody jest genialne!!!
OdpowiedzUsuńPiekne swetrzyska, wykonane porzadnie i co wazniejsze z pomyslem! Chetnie bym ktorys przygarnela, moze nie na lato ale na wiosne bylby idealny! Uwielbiam welne merino, troche gryzie ale jest cieplutka i nie rozciaga sie. Polubione :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa kolejnych kolekcji - dobrze widzieć, że wełna też jest "materiałem kreatywnym".
UsuńNo jasne, że nie gryzie, to jest 100% merino wool!
OdpowiedzUsuńpiękne dzianiny, ta wełna wygląda wyjątkowo delikatnie
OdpowiedzUsuńsweterki piękne!
OdpowiedzUsuńCzytając na początku Twój tekst, nie spodziewałam się AŻ czegoś takiego! O rany, wełniany sweter męski i body to dla mnie mistrzostwo <3 niesamowicie sexy :D ale z klasycznym splotem. Od razu wyobraziłam sobie mały norweski domek, bardzo przytulny, wewnątrz cały biały, kominek i to piękne body na mnie <3
OdpowiedzUsuńHaha, cóż za wizja :) Norweskie domki rzekomo są bardzo zimne, więc przydałoby się body ze swetrem do kompletu :)
UsuńA, zapomniałam nowy post przed chwilą powstał, więc wpadnij jak będziesz miała chwilkę czasu :)
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam tak zachwycona. Jestem miłośniczką swetrów ale cóż z tego, skoro znalezienie odpowiedniego, przede wszystkim dobrego jakościowo (który po pierwszym praniu nie będzie przypominał namiotu czy też dziecięcego kaftanika), wpędza mnie we frustrację. Fantastyczne połączenia kolorów, idealny splot no i te kieszonki! Jestem ciekawa cen, choć czuję, że bezwzględnie jeden ze swetrów zagości w mej szafie.
OdpowiedzUsuńCeny, co zrozumiałe, wyższe, niż w sieciówce, ale myślę, że warto. :) Zawsze można podyskutować z projektantką nad stworzeniem ideału-ideału :)
UsuńUwielbiam swetry, bo wygodne, miłe (nawet te wełniane jak widać:)), a jeśli mają jakiś ciekawy wzór - jestem kupiona od razu. Niebieski z pierwszego zdjęcia - super!
OdpowiedzUsuńInteresujacy blog:) http://fashionmee3.blogspot.com/ zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńzakocha łam się w niebieskim sweterku <3 no to obserwujemy :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :) http://claudia-dusia.blogspot.com/
body są świetne! zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńJestem wielką miłośniczką wełny, a swetry Basi są przepiękne. Myślę, że sobie jakiś sprawię, sama nie wiem który, może ten męski?
OdpowiedzUsuńTen i ten z dziewczyny obok to chyba moje top ;)
UsuńKasia, orientujesz się jak te rzeczy wyglądają cenowo? Jestem bardzo ciekawa. Ta przędza nie należy do najtańszych, tzn, jest bardzo dobrej jakości itd. Idea, pomysł, projekt bardzo mi się podoba, ale żeby cokolwiek na tym zarobić trzeba sobie chyba dużo życzyć ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiestety, tak jak mówisz - dobre materiały = wyższe ceny, ale biorąc pod uwagę, że grube, ale 100% akrylowe swetry w sieciówce kosztują ok 300 zł... odmówisz sobie dwóch takich i myślę, że starczy na jeden z powyższych ;)
UsuńBardzo fajnie zaprezentowane, naturalnie. To sprawia, że przyciągają uwagę. Inna sprawa, że inaczej ubrane na pewno również nie dałyby o sobie zapomnieć ;)
OdpowiedzUsuńDobra sesja zawsze działa na + ;)
Usuń