16 sierpnia 2011

Karolina Konieczna

Są takie kolekcje, z którymi spotykam się dość często, za każdym razem zwracam na nie uwagę, ale nie mogę się zebrać, by o nich napisać. Do takich historii dodaję ClothINK Karoliny Koniecznej, jej ubrania już od dłuższego czasu mnie fascynowały, ale musiałam zobaczyć je na (niestety tylko zdjęciach) WFS, by w końcu coś stworzyć.
Po pierwsze - jestem zakochana w tkaninach. Mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie mi zobaczyć kolekcję na żywo, poznać ich fakturę, dotknąć... Materiały wydają się delikatne, miękkie i idealnie dopasowane do ciała. Do tego świetne wykończenie i przemyślane dodatki. Czy jestem jedyną osobą, której wpadły w oko buty?
Zanim jednak przejdę do opisu kolekcji, słowo o jej autorce. Karolina Konieczna jest studentką projektowania ubioru i kostiumografii na ASP w Łodzi. Może pochwalić się już udziałem w kilku wydarzeniach, m.in. w OFF Fashion Kielce i Re-act Fashion. Przypatrując się jej pracom, pierwsze, co rzuca mi się w oczy, to wielki postęp. Widać, że nie marnuje czasu. Dzięki temu każdy projekt jest lepszy od poprzedniego... to lubię!
Bodźcem do stworzenia debiutanckiej kolekcji była fascynacja uporządkowanym podziałem sylwetki i graficznością. Na ubraniach znajdziemy wzory, przypominające geometryczne tatuaże. Ale zamiast powtarzać, lepiej przytoczyć to, co o kolekcji napisała sama projektantka - "ClothINK to kolekcja łącząca delikatność, zwiewność tkanin z mięsistą strukturą miękkich materiałów. Zestawienie linearnego tatuażu z geometryczną formą stało się główną ideą projektową kolekcji. Układ cięć stworzony dzięki inspiracji stylem art deco. Esencja uproszczonego tatuażu została wykorzystana do stworzenia druku , który w swobodnie oplata sylwetkę." Od siebie dodam jeszcze, że to chyba jedna z lepszych kolekcji, jaką na WFS (wirtualnie) zobaczyłam. Spójna, płynnie przechodząca przez różne kolory (wspaniały odcień szarości!) i kroje. Jest oryginalna, ale jednocześnie niezbyt futurystyczna. Dostrzegam w niej coś lekkiego, co sprawia, że dobrze się ją ogląda. Debiut Karoliny zaliczam do udanych!

Wszystkie zdjęcia pochodzą z portfolio Marka Makowskiego - pełną fotorelację z warszawskiego pokazu Karoliny znajdziecie tutaj. Za to samą projektantkę możecie namierzyć tutaj i tutaj. Po piękne zdjęcia kolekcji warto zajrzeć też do Bianki Kiełbasy.

9 komentarzy:

  1. świetnie piszesz! Z przyjemnością sobie poobserwuję. Jestem o tyle noga, że nie śledzę świata "wielkiej polskiej mody", więc taki blog to dla mnie nie mała gratka!
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne kolory, kroje i forma. Wszystko jest takie 'czyste', dopracowane i przyciągające uwagę. Bardzo mi się podoba:)
    F.L

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba mi się połączenie akurat takich pastelowych odcieni, a nadruki przypominające pajęczynę są świetne. Moim faworytem jest jednak ostatnie zdjęcie !!

    OdpowiedzUsuń
  4. przyznam, że to jedna z tych kolekcji prezentowanych u Ciebie na blogu, które najbardziej mi się podobają. lubię takie proste stroje.

    i podpisze się też pod wcześniejszym wpisem - Twój blog to moje główne źródło informacji o polskiej modzie ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam kolory tej kolekcji:)

    Paulina Dziemiańczuk

    OdpowiedzUsuń
  6. Najbardziej podobają mi się kolory
    i motyw na sukience.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi też do gustu przypadły kolory, piękne, delikatne i pastelowe:)

    OdpowiedzUsuń
  8. @Justyna Faliszek: Nie muszę chyba mówić, jak miło czyta mi się takie komentarze :) Akurat to, że o polskiej modzie będzie dużo, mogę obiecać!

    @Iza Guziuk : A zdjęcia z sesji... mniam :)

    @lbm : Zróbmy kiedyś coś w trójkę, Karolina bywa w Poznaniu, ja się wbiję w te piękności a Ty pstrykniesz! :D

    OdpowiedzUsuń