6 marca 2011

Karolina Bidermann

Z Karoliną Bidermann po raz pierwszy spotkałam się przy sesji zdjęciowej jej kolekcji dyplomowej 'Cold Minimalism'. Studiowała wtedy w MSKPU w Warszawie, do Poznania przyjechała z całą masą futurystycznych projektów. Kolekcja była spójna, monochromatyczna, lniane konstrukcje przeplatane były półprzezroczystą organzą, zdecydowanie podkreślono ramiona. Dzięki różnicy faktur, całość, mimo braku różnorodnych kolorów, nie była ani trochę nudna. Inspiracją do jej stworzenia był szeroko pojęty minimalizm; dzieła architektoniczne twórców takich jak Tado Ando czy Alberto Campo Bazea. Na pierwszy sukces nie trzeba było długo czekać. Prace Karoliny zostały wyróżnione przez Macieja Zienia na pokazie dyplomowym MSKPU 2010.


Marek Makowski / backstage z Hook Fashion Look/Rave&Fashion w Starej Rzeźni, kolekcja Cold Minimalism

Kolekcję można było podziwiać też na kilku pokazach, między innymi finale Hook Fashion Look w Starej Rzeźni (Poznań) oraz na imprezie No Woman no Party (także Miasto Doznań). Zrobiła na mnie wyjątkowo pozytywne wrażenie, bo mimo tak wyraźnej minimalistycznej formy i futurystycznych akcentów miała w sobie coś codziennego, zwykłego. Karolina stawiała pierwsze kroki w branży - można było odczuć jej nieśmiałość w tej dziedzinie.


Bluzka Karoliny Bidermann - Wysokie Obcasy

Sytuacja zmieniła się, gdy miałam przyjemność pracować z nią drugi raz. Karolina miała spełnić rolę 2 w 1 - zarówno stylistki, jak i projektantki. Tym razem nastąpił przełom - dokładnie wiedziała czego chce i miała konkretne wizje. Można było zauważyć jej profesjonalizm i dobre oko (warto dodać, że przemiłe usposobienie dodatkowo przyczyniło się do sukcesu sesji ;)). Karolina przywiozła ze sobą ciuchy z kolejnej kolekcji, 'Garden Chic'. Tym razem dominowały pudrowe, delikatne kolory, głównie odcienie beżu i różu, także brązów. Wszystkie elementy były dopracowane, nawet najmniejsze szczegóły nie odbiegały od całości.



A jaka jest druga kolekcja Karoliny Bidermann? Proste kroje, w których każdy będzie wyglądał rewelacyjnie. Część przewiduje możliwość noszenia na wiele sposobów, dzięki czemu to kobieta decyduje o swoim wizerunku. Ubranie nie przytłacza a podkreśla charakter - to duży plus. Projekty łączą kobiecość z miejskim luzem, wszystko przeplata się ze sobą, efekt końcowy to gotowy do noszenia ciuch, dla osoby młodej i energicznej. Charakteru dodają drobne, na pierwszy rzut oka niezauważalne szczegóły : delikatne rzemyki w koszuli, pięknie wykończona lamówka płaszcza. Wszystko idealnie dopracowane.



Projekty dodatkowo wpisują się w moją ulubioną kategorię - ponadczasowość. Dobór materiałów i dokładność wykonania gwarantują, że takie ubrania nie ulegną upływowi czasu, więc to na pewno inwestycja na przyszłość. Kolekcja 'Garden Chic' urzekła swoją subtelnością nie tylko mnie. Prezentowana na jednym z pokazów The Fame Hamster spotkała się z dużą aprobatą, mini fotorelację z tego wydarzenia można zobaczyć tutaj.



W pracach Karoliny oraz w jej stosunku do tego, co robi, widać coś bardzo ważnego - pasję i zaangażowanie. Nic dziwnego, że od początku jej prace spotykają się z tak pozytywnym odbiorem. Wspomniane wyróżnienie u Zienia zaowocowało stażem u tego projektanta. Następnie przyszedł czas na pokazy - The Fame Hamster, Rave&Fashion (dwie edycje - pierwsza, związana z Hook Fashion Look i druga, na której kolekcja 'Garden Chic' zajęła pierwsze miejsce w konkursie eko fashion show) i kilka innych. Jej projekty można zakupić między innymi w poznańskim Give Me Five. Jak na początek to całkiem sporo sukcesów!



A co dalej? Obecnie Karolina pracuje nad kolejną kolekcją. Jakie będą efekty i czym zaskoczy tym razem? Mam nadzieję, że nadal pozostanie przy nieco romantycznej nucie, która idealnie wpasowuje się w tegoroczne, wiosenno-letnie trendy. O wszystkich najnowszych wydarzeniach z udziałem projektantki dowiemy się z jej oficjalnego profilu na Facebooku, przez który można się z nią kontaktować. Z czystym sumieniem polecam!



Wszystkie zdjęcia i informacje pochodzą z profilu Karoliny Bidermann na Facebooku. Zdjęcia kolekcji Garden Chic : dwie pierwsze prace autorstwa Michała Ignasiaka, modelka : Ania Walewska, dwie kolejne - Ryszard Izydorczak. Ostatnie zdjęcie - Tomek Tomkowiak, modelka : Natalia Krężel.

7 komentarzy:

  1. imponujesz mi ilością wpisów, też bym tak chciał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. @tom : ilość nie znaczy jakość ;) a teraz miałam z różnych względów więcej czasu w domu, sama dla siebie, widać na co go poświęciłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo mi się podobają te bluzki , chciałabym aby ich cena mnie nie przeraziła:)

    OdpowiedzUsuń
  4. u Ciebie ilość jest równoznaczna z jakością :)

    OdpowiedzUsuń
  5. @Giulietta : Musiałabyś napisać do Karoliny (dział kontakt na FB), sama kiedyś zastanawiałam się nad spotkani (z drugiej kolekcji) i cena była bardziej sklepowa, a nie projektancka, zamykała się w 2 zerach ;) Warto zapytać.

    @tom : Cały czas mam taką nadzieję ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Marynarka z ostatniego zdjęcia wygląda świetnie. Kolor i fason wydają się być idealne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziewczyna ma niesamowity talent i wyczucie, jestem pod mega wrażeniem

    OdpowiedzUsuń