27 lutego 2011

Natalia Siebuła i jej wysmakowany minimalizm

'Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie' - mówi stary i znany cytat Jachowicza... Niestety, nie ma wątpliwości co do tego, że to jedna z polskich wad, więc bywa wielokrotnie przywoływany. Wyjątku nie stanowi moda, często zapominamy o znanych projektantach, którzy za granicą robią karierę (naprawdę istnieją osoby, dla których pani Minge jest tylko i wyłącznie nic niemówiącym nazwiskiem). Maniera ta jeszcze bardziej widoczna jest wobec młodych talentów, które nie miały jeszcze przyjemności podbijania jakiegokolwiek tygodnia mody, choć są na dobrej drodze.


Natalia Siebuła zalicza się do tych projektantów, którzy na mojej liście ulubionych młodych talentów mają naprawdę wysoką pozycję. Modą zajmuje się już poważniej od około 2 lat, a do tej pory swoje artystyczne 'ja' realizowała w muzyce,a konkretniej...grając na wiolonczeli. Natalia sądzi jednak, że te dwie dziedziny wzajemnie się uzupełniają i dąży do ich pogodzenia - ambitnie,a za to chwalimy i podziwiamy (aż chce się kliknąć 'Lubię to'!).



Wysmakowany minimalizm przywodzi mi na myśl projekty szwedzkiego Acne, który ma swoich fanów chyba w każdej części globu. I prawidłowo, bo projekty są kreatywne, choć proste i stworzone do noszenia, dokładnie tak, jak ubrania Natalii. Czym inspiruje się ta młoda projektantka? Przede wszystkim miastem, aglomeracją, która zmienia się w zależności od pory dnia, pogody czy nawet skali ruchu. Jak sama pisze "Ogrom inspiracji, który płynie z obserwowania ulic , mgły o poranku, hałasu w południe i usypianiu w nocy napawa mnie chęcią do działania wciąż to nowych ubrań inspirowanych właśnie tym tematem."


Oczywiście wpływ na kolekcje Natalii ma też wspomniana wcześniej muzyka. Projektantka współtworzy z Piotrem Czyżem, dzięki temu nowe motywy muzyczne stają się bodźcem do projektowania. Tak było np. z kolekcją Nuit Noire (SS 2011), do posłuchania tutaj. W tym duecie muzyka przenika się z modą - ciuchy mają wpływ na dźwięki, a melodie na ubrania. To zdecydowanie korzystne połączenie.



Każda z kolekcji ma uosabiać inny typ kobiety, który możemy spotkać na ulicy. W wielkim mieście widzimy ich wiele, a swoje odbicie ma to właśnie w formie ubioru. Mimo tej różnorodności, niezależnie od tego, jaka kobieta staje się źródłem inspiracji, całość utrzymana jest w jak najprostszej formie i często zamyka się w monochromatycznych barwach.



Podsumowując pracę Natalii - mimo tego, że stosunkowo niedawno zaczęła przygodę z modą, na swoim koncie ma już kilka kolekcji. Jedna z nich, "Sypialnia na ulicy" (3 ostatnie zdjęcia) została zaprezentowana w konkursie OFF Fashion Kielce, natomiast "Nuit Noire" - na 9. Międzynarodowym Forum Niezależnych Filmów Fabularnych w Centralnym Basenie Artystycznym w Warszawie. Najnowsze projekty zostały stworzone dla nowo powstałego miejsca w stolicy - Poppy Shop (bardzo ciekawe połączenie szkoły, studia makijażu i showroomu), gdzie można nabyć te wspaniałe ubrania. Obecnie Natalia pracuje nad strojami do spektaklu teatralnego, uwspółcześnionego dramatu greckiego ("Lucyferia"), którego premiera będzie miała miejsce 31.05.2011 w Lublinie. Czekam na efekty!



Informacje oraz zdjęcia pochodzą z portfolio Natalii - tutaj. Dziękuję jej za wszystkie udzielone informacje :) Autorzy zdjęć w kolejności występowania w poście : Tymek Maciejewski, Joanna Chwiłkowska (modelują Johnny oraz Karolina Gadomska).

6 komentarzy:

  1. Brązowe spodnie - rewelacyjna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak samo zdjęcie w spódnicy - cały zestaw jest przepiękny. Nic, tylko do Warszawy.

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnyy post oby takich więcej w sieci !

    OdpowiedzUsuń
  4. @Iza : Dziękuję, gdy słyszę takie komentarze, to aż chce mi się pisać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczne ubrania, ciepłe kolory i ciekawe fasony...cud miód:) I cały post też fajnie napisany, lubię te twoje ,,wyłowione'' perełki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. @Mof : Staram się w czeluściach Internetu znaleźć takich projektantów, o których nie wszyscy mogli słyszeć - a szkoda, bo zdecydowanie powinni!:)

    OdpowiedzUsuń