23 kwietnia 2015

Confashion SS 2015

Energetyzujące, kolorowe, oryginalne. Charakteru i konsekwencji w działaniach Confashion odmówić nie można. Mogłabym nie kończyć listy pozytywnych przymiotników pod adresem marki. Szczególnie jeśli ta z sezonu na sezon podnosi poprzeczkę coraz wyżej.


Mam wrażenie, że oprócz podnoszenia poprzeczki, w Confashion coraz bardziej podkreśla się związki pomiędzy modą i sztuką. Malarskie nadruki mogłyby zdobić niejedną ścianę, zamiast tego znalazły się na plisowanych spódnicach (nad którymi słyszałam już wiele pełnych zachwytów westchnień) i oryginalnych torbach oraz plecakach (za bardzo ciekawą i jeszcze bardziej limitowaną linię akcesoriów - chapeau bas). Dresscode is broken… ENTER (the Void) to nawiązanie do filmu Gaspara Noego; odwołanie do barwnego i pełnego energii Tokio nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem. Chociaż mocne kolory to nie jest dominująca na naszych ulicach cecha, chciałabym, żeby trochę tego tokijsko-poznańskiego szaleństwa się w Polsce pojawiło. Bo naprawdę lubię te trochę przekorne i mocno artystyczne ubrania.





Confashion - www | fb | ig

Zdjęcia - Kamil Strudziński, modelka - Paula/United for Models, makijaż - Paulina Kurowiak, stylizacja - Kinga Król, Maja Meller, włosy - Kinga Francuz, buty - HEGO'S MILANO

READ IN ENGLISH HERE


2 komentarze:

  1. Oj, ten pierwszy zestaw jest świetny. I ta torba z okiem - intrygująca. W ogóle mam wrażenie, że te dodatki są w jakiś sposób ważniejsze od samych ubrań, może dlatego, że skontrastowane z prostymi sukienkami. Fajnie się na to patrzy, zakładam, że nosi również dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nosi bardzo dobrze :) A dodatki robią wrażenie, fajny kierunek rozwoju marki.

      Usuń