Zima co roku zaskakuje drogowców - w końcu naprawdę trudno przewidzieć, że przełom listopada i grudnia w Polsce zwykle przynosi ujemne temperatury i śnieg. W tym roku pogoda wyjątkowo nas rozpieszcza, ale nie dajmy się zwieść. Nasze szafy, w przeciwieństwie do służb zajmujących się odśnieżaniem, powinny być przygotowane na każdą ewentualność, w tym klęskę żywiołową w postaci -20 stopni Celsjusza (zostawiamy w domu lekkie sukienki i cieniutkie kardigany). Grube swetry, ciepłe poncha, mięciutkie kominy - jeśli jeszcze ich nie macie, lepiej się pośpieszyć!
Znalezienie ciepłego,ale i zgrabnego okrycia, wcale nie jest takie proste. Chyba wszyscy o tym wiemy, mając w pamięci urocze, ale trochę kiczowate swetry z dzieciństwa. Dla tych, którzy mimo traumy, nadal je lubią, polecam Ugly Sweater Store. Natomiast dla tych, którzy wolą bardziej stonowane propozycje - warto zerknąć na to, co w FASH.LAB przygotowała Anna Dudzińska, absolwentka SAPU. FASH.LAB (czyli Fashion Laboratory) to krótkie serie ubrań, powstające obok regularnych kolekcji.
Projektantka nie boi się eksperymentować z formą, bawi się mięsistymi materiałami, podkreślając ich strukturę. Nie ogranicza przy tym funkcjonalności ubrań. Większość elementów z FASH.LAB#2 możemy wykorzystać na wiele sposobów (Full of Style trochę nam podpowiada). Jak pisze sama autorka - te ubrania pokazują, że "moda awangardowa może być także użytkowa". A grube sploty naprawdę zachęcają, by narzucić je na ramiona i poznawać uroki zimy na własnej skórze!
Na kolekcje Dudzińskiej warto zerknąć jeszcze z jednego powodu - świetnie łączy kontrastujące elementy, tworząc ciekawe, czasem zaskakujące zestawienia. Miękką wełnę znajdziemy obok błyszczącej bluzki a na pozornie gładkich legginsach dostrzeżemy delikatną fakturę. Część "laboratorium" już jest w sprzedaży - kilka ubrań znajdziemy w Full of Style (mam nadzieję, że pamiętacie o Dniu Otwartym?). Czekam, kiedy całość ujrzy światło dzienne. Jestem bardzo ciekawa, w jakich zestawieniach klientek znalazłyby się między innymi wełniane spodnie i czy sama nie zaprzyjaźniłabym się z legginsami.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z oficjalnej strony Anny Dudzińskiej. Projektantkę znaleźć można także na Facebooku.
Ugly Sweater Store - rewelacja. Natomiast co do Dzudzińskiej to swetry wyglądają bardzo fajnie (granatowe poncho!), ale co do innych elementów to nie do końca moja bajka. Tak czy siak będę obserwować jej poczynania:)
OdpowiedzUsuńOjoj, jakie to wszystko ladne <3 Uwielbiam takie swetrzyska, od samego patrzenia robi sie cieplej :) Ugly Sweater Store - mega:D
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o Ugly Sweater Store... ciekawe czy część ich towarów pochodzi właśnie od osób, które nie do końca były zadowolone ze swojego gwiazdkowego upominku?;) A te brzydkie swetry to styl młodszej części nowojorskiego Soho!
OdpowiedzUsuńW tym roku mamy pierwszy jesienno/zimowy sezon, w którym naprawdę pokochałam swetry. Chociaż nie porzucę lekkich sukienek i będę ubierać się warstwowo.
Co do Dudzińskiej... na zdjęciach, które zamieściłaś to tak nie wygląda, ale jej projekty są bardzo futurystyczne!
@Jag: Granatowe poncho jest super, jedynym minusem jest to, że gdyby ubrać je pod płaszcz...to jak wyłożyć ręce?;) Dla mnie niektóre zbyt futurystyczne (chociaż trzeba im przyznać, że rzeczywiście nadają się do noszenia!), ale kilka mnie ciekawi, np. wspomniane legginsy. Ostatnio pomyślałam, że przydałyby mi się jakieś ciekawsze niż sklepowe, ale te, które znałam, są niestety, dość drogie.
OdpowiedzUsuń@Adelina: Dokładnie :) Otulić się takim, kubek herbaty/kawy w dłoń, dobra książka... cudowny zimowy wieczór! ;)
@Haha, na to nie wpadłam :) Podobne widziałam też ostatnio w Beyond Retro (w ich sklepie internetowym).
Jestem chyba zbyt dużym zmarźlakiem na warstwy - tj żeby zbudować strój z cieńszych, to nie wiem ile musiałabym ich na siebie włożyć.
Są, są, wydaje mi się, że "Fashion Lab" trochę mniej, ale regularne kolekcje są naprawdę futurystyczne.
ogrzałabym się wszystkim najchętniej
OdpowiedzUsuńhttp://www.uglysweaterstore.com/2346-hearts-galore.html ten jest kochany <3
OdpowiedzUsuńczarny golf mistrz!
OdpowiedzUsuńhttp://whodcare.blogspot.com
mi się podoba, jest to na pewno coś innego.
OdpowiedzUsuńPierwsze dwa zdjęcia są genialne, chętnie zabrałabym modelce to co ma na sobie :) !
OdpowiedzUsuńojej,totalnie zakochana jestem W PIERWSZYM SWETERKU,WOW!
OdpowiedzUsuńSweter na zdjęciu pierwszym jest wprost OBŁĘDNY !! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam fanką grubych swetrów, które często uniemożliwiały mi poruszanie się w kurtce czy płaszczu, a do tego były wizualnie mało atrakcyjne. Powoli jednak się przełamuję widząc ciekawe propozycje zarówno w polskich jak i zagranicznych sklepach. Teraz patrząc na modele Ugly mogę się nawet gnieść w kurtce ;-))
OdpowiedzUsuń@lbm: Haha, cóż za opis "This ugly sweater is a festive look for the Valentine's Day Season." :D
OdpowiedzUsuń@WWCAF: Ten model to akurat poncho/narzutka, ale chciałabym zobaczyć zwykły sweter z takim wielkim golfem. Wygląda świetnie.
@Ms Dedeszka: Ta "inność" jest chyba głównym celem projektantki, więc powinien ucieszyć ją taki komentarz!
@Adrianna: Ten model wygląda na wyjątkowo ciepły... aż chce się go przytulić!
@AgataP i BeAtta: Widzę, że pierwszy sweter ma fanów! A raczej fanki ;)
@Glam: Znam ten ból - szczególnie, że w srogie zimy trzeba było zakładać coś więcej, niż jeden sweter. Cały czas szukam ideału!;)
heh legginsy są świetne, ciekawe tylko jak się noszą
OdpowiedzUsuńjej cudowne zdjęcia :) przyciągnęły moją uwagę ! :>
OdpowiedzUsuńzapraszam :** buziaki
@Iza: Ciekawe,ciekawe! :)
OdpowiedzUsuń@Poison: Zdjęcia rzeczywiście są ciekawe i z pewnością podkreślają charakter kolekcji!
Ten sweter z dwóch pierwszych zdjęć powinien być mój! :)
Usuń