Są takie prace, do których często wracam. Zwykle w formie papierowej, bo ciężko zastąpić fotografie podziwiane w ten sposób. Jeśli zdjęcia są naprawdę dobre - przymykam oko na to, że oglądam je wyłącznie na moim laptopie. Przyciągają zawarte w nich emocje, przemyślane kadry i piękne stylizacje. Taka właśnie jest twórczość Kingi Wasilewskiej.
Oglądam jej zdjęcia i przyznaję, że... apetyt rośnie w miarę jedzenia. Za historiami, które opowiadane są takimi obrazami, chce się podążać. W zasadzie nie wiem, czy można je zaliczyć do typowych fotografii fashion. Autorka łączy emocje z kreatywnymi stylizacjami - niejeden magazyn mógłby na swoich łamach opublikować taki edytorial. Kinga robi to w wyjątkowo naturalny i subtelny sposób, który określa jej unikatowy styl. Jest w tych pracach jakiś magiczny spokój i harmonia. Te kadry wypełnione pięknymi kobietami w pięknych ubraniach warto znać. Nie ma sensu, żebym o nich opowiadała - po prostu zapraszam do zapoznania się z twórczością Kingi. Uwaga - uzależnia!
Dwa słowa: Bardzo dobre!:)
OdpowiedzUsuńświetnie foci
OdpowiedzUsuńByłam i oglądałam. Najbardziej podoba mi się starszy pan oraz ostanie dwa ujęcia u Ciebie.
OdpowiedzUsuńdopiero niedawno miałam chwilę żeby przyjrzeć się Twojemu blogu, jest świetny, fajnie że przybliżasz nam nowych, młodych projektantów. obserwuję ;)
OdpowiedzUsuń@Kaja: Dziękuję, cieszę się, że komuś podoba się, to, co robię! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jej prace!
OdpowiedzUsuńrewelacyjne fotografie!
OdpowiedzUsuńnie wiem, czy to dobre skojarzenie, ale znasz fotografie Asi Gałuszki? : http://joannagaluszka.blogspot.com/
@maa-k: Dzięki za link! Nie znałam, bardzo dobre prace. Będę śledzić.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie trochę nijakie, setki takich w sieci
OdpowiedzUsuńChciałabym robić takie zdjęcia, jakbym robiła, to mogliby mówić, że nijakie.
Usuń