24 maja 2011

gdzie dwóch się bije...

Ostatnio o miejsce na przegubach kobiet toczy się zacięta walka - zaczęło się od popularnych charmsów, potem przyszła moda na Lilou, Kelly Melu i Pandorę. A to dopiero początek! Konkurencja jest duża, ale gdzie dwóch (a w tym wypadku - wielu) się bije,tam... Fancy Me korzysta.


Fancy me! Bijoux & accessories to głównie ręcznie robione bransolety. Zachwycają mnogością kolorów i kilkoma ciekawymi wzorami. Urozmaicą każdą stylizację - jest w nich coś, co sprawia, że chce się je mieć. Są alternatywą do wspomnianych wcześniej wersji, które wielu osobom po prostu się znudziły.


Jeśli kogoś kuszą tak samo jak mnie... jest kilka możliwości. Pierwsza to zajrzeć na stronę i tam złożyć swoje zamówienie. Druga, nieco bardziej atrakcyjna, to zaproszenie do zobaczenia tych kolorowych piękności na żywo. Taką możliwość mają na co dzień mieszkańcy Warszawy (Galeria Encepence) a od 5 czerwca także Krakowa (Idea Fix).



Wszystkie zdjęcia pochodzą z facebooka Fancy Me. Autorzy : Oktawian Górnik (1,2) i Fancy Me (3).

5 komentarzy:

  1. Jestem szczęśliwą posiadaczką i polecam Wszystkim fanom biżu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja swoje własnie odebrałam! Są cudowne! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kolor tej na ostatnim zdjeciu do mnie nie za specjalnie przemawia, ale ogolnie bransoletki bardzo ladne

    OdpowiedzUsuń
  4. @dlr: Kolorów jest cała masa i składając zamówienie, można wybrać swój ulubiony ;)

    OdpowiedzUsuń