14 listopada 2010

Blahnik po polsku

Manolo Blahnik - której kobiecie nie bije mocniej serce na myśl o tym projektancie? Powodem tej fascynacji nie jest jednak ani jego hiszpańskie pochodzenie (urodził się na Wyspach Kanaryjskich!), ani wykształcenie (studia w Genewie a następnie w Paryżu) czy znajomości (w końcu ubieranie stóp gwiazd zapewne stwarza pewną zażyłość...).

To tylko buty. A raczej AŻ buty - wyglądają jak małe dzieła sztuki. Dopieszczone i przemyślane, często szokujące. Po prostu wyjątkowe. Jego butów nie da się nie kochać. Uwielbiają je nawet postacie z filmów czy książek, choćby główna bohaterka Seksu w wielkim mieście (tu czy tu).

Miła niespodzianka - Manolo zaprojektował buty, które noszą dumną nazwę Poznań. Niestety, nie są dostępne w Polsce. Kosztują (bagatela!) około 3 500 zł.
Po kimś tak twórczym jak Manolo, spodziewałabym się czegoś nieco bardziej wymyślnego (jeśli ktoś nie wie o czym mówię.. polecam zapoznanie się ze szkicami jego projektów - są po prostu fascynujące!), ale trzeba przyznać, że sam gest docenienia Miasta Doznań - bardzo miły. Na liście polskich wyróżnionych znalazły się także Suwałki i Łódź - które podobają się wam najbardziej? Moim faworytem mimo wszystko zostaje Poznań ;)

2 komentarze:

  1. takie buty to mała inwestycja, szkoda tylko, że bezzwrotna:P poznański model podobał by mi się bardziej gdyby miał inny obcas, ten jest trochę za wąski. swoją drogą to dość ciekawe z tymi polskimi inspiracjami, i aż nieprawdopodobne;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Suwałki są przepiękne!:)

    OdpowiedzUsuń