25 stycznia 2016

North by Zoe pre-spring 2016

Chociaż mam wrażenie, że codziennie widzę nowe kolekcje i nieznane mi marki, to coraz trudniej mi znaleźć coś, co zainteresuje mnie na dłużej. Chociaż zwykle przyciąga mnie albo produkt, albo koncepcja (a najczęściej - połączenie tych dwóch), tym razem najpierw zwróciłam uwagę na… modelkę. Asia Piwka skutecznie zachęciła mnie do North by Zoe, ale zostałam na dłużej nie tylko ze względu na nią.


Moim ubraniom daleko do skandynawskiego stylu, garderobie - do minimalizmu. A jednak trochę surowe zdjęcia, wyjątkowa prostota i trzy kolory (biel, czerń oraz szarość) potrafiły mnie do siebie przekonać. Klasyczne linie, ponadczasowe elementy: skórzana kurtka, męska koszula, zwykły t-shirt. Pozornie - przecież to ubrania, które znajdziemy wszędzie. A jednak sama spędziłam całą jesień na poszukiwaniach idealnego szarego płaszcza o nieco męskim kroju (misja zakończona porażką); do dziś nie trafiłam na białą koszulkę, która posłużyłaby mi dłużej niż przez dwa prania. O zwykłą, skórzaną kurtkę pytały mnie niedawno trzy osoby. Teraz odsyłam: North by Zoe. Po bazę idealną. I chociaż sama jeszcze nie widziałam ubrań na żywo, czuję, że w 2016 roku musimy się spotkać.





North by Zoe - www | fb | Ig

Zdjęcia - Łukasz Dziewic, asystent fotografa - Damian Maleszewski, modelka - Asia Piwka/Model+, stylizacja - Janek Kryszczak, włosy - Aleksandra Płużyńska, makijaż - Iza Kućmierowska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz