27 stycznia 2015

Anna Ławska - Wspomnienia FW 2014

Wiosna zimą, zima wiosną - trudność z nazwaniem pory roku jest chyba nie tylko moim problemem. Chociaż za oknem biało, wśród ubrań szukam już tych na nowy sezon. Lekkich, zwiewnych i przywodzących na myśl wakacyjne wyjazdy. Za to w biżuterii chętnie wracam do modeli z ubiegłego (sic!) roku. Za każdym razem znajduję coś nowego i wiem, że będę mogła podziwiać je i teraz, i za kilka lat. Tak jak Wspomnienia Anny Ławskiej.
Mogłabym rozpocząć (i jednocześnie zamknąć) ten wpis dwoma słowami: romantyczne i delikatne. Idealnie oddają charakter biżuterii Ani Ławskiej - czy trzeba mówić na ten temat coś więcej? Jest w jej projektach i sesjach coś niesamowicie ulotnego i lekkiego. Może to efekt rozmarzonego wzroku modelki, może wpatrywania się w drobną falę o subtelnym, srebrnym połysku. Biżuterię traktuje się jako ozdobę, a mam wrażenie, że paradoksalnie ta pozbawiona jest wszelkiej ozdobności i strojności. Po prostu jest. Widoczna, ale nie natarczywa. Ania cały czas porusza się w charakterystycznej dla siebie estetyce i chociaż ostatnio raczej odejmuje niż dodaje (zniknął kolor, zniknęły też inne materiały - teraz główną rolę grają srebro oraz stal szlachetna), na efekt jej pracy cały czas miło się patrzy.



 Anna Ławska - www | fb | ig

Zdjęcia - Piotr Czyż, modelka - Ada

4 komentarze:

  1. Romantyczne i delikatne, idealnie to określiłaś... uwielbiam jej biżuterię, ahh! Pięknie podkreśla strój, przyciąga uwagę, a jednocześnie zdecydowanie się nie narzuca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ją bardzo lubię. I za to, że pasuje do każdej rzeczy i każdej pogody!

      Usuń
  2. Piękne. Od dawna mam na oku kilka tych biżuteryjnych cudeniek. Tutaj wszystko jest tak spójne i doskonałe - zdjęcia, modelka, ubrania, klimat, a biżu jest przysłowiową kropką nad i. Z przyjemnością się ogląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Mam wrażenie, że zdjęcia baaardzo mocno wpływają na mój odbiór, nawet jeśli wiem, co za "magia" za tym wszystkim stoi. A jednak się jej poddaję...

      Usuń