1 lipca 2013

Huba

Od dawna kocham wszystkie torebki, nie przejmuję się więc groźbami, że wcale nie są one zbyt łaskawe dla kręgosłupa. Nie przeszkadza mi też, że kopertówka zajmuje ręce i jeśli chcę cokolwiek złapać, muszę albo wykorzystać swoje nadprzyrodzone, kobiece zdolności, albo... hm, zawsze muszę ich używać. I nie narzekam - całkiem to polubiłam, bo samo patrzenie na te większe i mniejsze cuda wynagradza wszystkie problemy. A gdyby tak nie trzeba było się nimi martwić?
Gdyby ich nie było, byłaby... Huba. Czyli nerka (swoją drogą, ta nazwa przeraża i fascynuje jednocześnie, nigdy nie zapomnę mojego zdziwienia, kiedy siostra oznajmiła mi, że "szuka właśnie nerki na Allegro"...), w której zmieści się dokładnie tyle, ile powinno (w domu zostawiamy stos kosmetyków, trzy paczki chusteczek nawilżających, buty na zmianę i dwie butelki wody). Zawsze myślałam, że można nosić ją tylko zapiętą w pasie, ale te modele nadają się też na przykład do przewieszenia przez ramię. I chociaż to zupełnie nie mój styl, muszę przyznać, że wyglądają naprawdę nieźle. Dziewczyny, Anita i Kinga, które Hubę stworzyły, pięknymi słowami mówią o swojej marce, kultywując w Poznaniu rzemieślnicze tradycje. "Włoskie materiały i polskie ręce" - jak tu ich nie lubić? Ale chociaż kibicuję odnawianiu tradycji, ujęły mnie czymś zupełnie innym... Dawno nie widziałam tak ciekawego i pięknie zrobionego lookbooka. Ich kolaże od razu zapadają w pamięć i po prostu powalają na kolana. I kto by pomyślał, że będę tak zachwycać się nerkami?! 
 Wszystkie zdjęcia i informacje - materiały prasowe. Zapraszam na stronę i fanpage marki Huba.

10 komentarzy:

  1. Przede wszystkim - rewelacyjne kolaże (hmm, czyżby nowy trend w katalogach:)) i naprawdę fajne projekty. Kiedyś nerka to był dla mnie najważniejszy element stroju. Miałam ich kilka, różnych - różniastych na przedziwne, imprezowe okazje. Nie wiem czy nadal by do mnie pasowały, ale myślę, że na rower byłyby niezastąpione.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolaże są OBŁĘDNE! Ale zdjęcia z pracowni też - super, że dziewczyny o tym pomyślały! :)

      Usuń
  2. Właśnie Kamil szuka nerki idealnej i przeglądałam te Huby :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyjątkowo praktyczne i poręczne. W podróży, na spacerze z psem i na wyjście do klubu.
    Rewelacyjne kolaże:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, na pewno na wszystkie okazje, kiedy niekoniecznie możemy trzymać coś w dłoni/na ramieniu :)

      Usuń
  4. To bardzo przydatne torebki na rower, czy rolki. Na pewno świetnie będą wyglądały z każdym podkoszulkiem. Życzę powodzenia dziewczynom - wakacje to najlepszy moment na promocję takich hub :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Bo w wakacje to nawet ja czasem nie mam siły taszczyć torebki.. ;))

      Usuń
  5. Dzięki Hubie odkryłam co to wygoda wolne ręce a wszystko pod ręką. Kieszonki pozwalają uporządkować chaos damskiej torebki No i założona z przodu maskuje lekki brzuszek ;-))EB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Same zalety - to lubię!! A chaosu niestety doświadczam na własnej skórze... ;)

      Usuń