22 lutego 2013

Bartosz Malewicz SS 2013

Nie sztuką jest zaprojektować i wypuścić na rynek jedną kolekcję. Bo za debiutem, powinny iść kolejne, i oczywiście - coraz lepsze. Bartosz Malewicz zaczynał od bardzo dziewczęcych i lekkich sukienek. Były lekkostrawne i przyjemne. Potem poszedł o krok dalej, kontynując i ulepszając swoje pomysły. Zdjęcia z kampanii obiegły już portale o modzie kilka tygodni temu, ale lookbook pachnie jeszcze świeżością.
Kampania jest naprawdę przyjemna - ciężkie kwiatowe tło stanowi idealny kontrast dla lekkich i pastelowych ubrań. Zdjęcia "chodzą" za mną, odkąd zobaczyłam je pierwszy raz na Facebooku. Kilka dni temu pojawił się też lookbook (we wpisie celowo pomijam część męską - można obejrzeć ją tutaj). Kolorystyka przypomina trochę poprzednią kolekcję projektanta, podobnie kroje, przez które przemykają geometryczne wstawki - tym razem urozmaicone o ciekawe materiały i faktury (miejscami pojawiają się nienachalne przezroczystości). Są też falbany i trochę słodyczy, ale bez uczucia przesytu - wszystko jest zrównoważone. Powiedziałabym, że całość to zręcznie wymieszane kobiecość i dziewczęcość, miejskość i elegancja. Najmocniejsza strona? Zdecydowanie krótkie kurteczki i długie, dopasowane marynarki. Widać, że projektant zna się na rzeczy. W całości nie daje mi spokoju tylko jedna kwestia - kolekcja wydaje się być kierowana do młodszych kobiet, propozycje na wiosnę są chyba nawet bardziej "młodzieżowe" niż te na ubiegły sezon. Za to ceny na pewno nie należą do tych, na które młode kobiety mogą sobie pozwolić. Szukam części wspólnej, żeby zrozumieć, do kogo tak naprawdę kierowana jest marka. Ale na razie - całość, mimo wszechobecnych nitów (ćwieków?), których bardzo nie lubię, całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Poniżej kilka zdjęć z lookbooka - moje ulubione sylwetki. Całość już dostępna na stronie projektanta!
Zdjęcia: Sebastian Mamaj, asystent: Łukasz Mamaj, stylizacja: Różena Opalińska, asystent: Maciej Czerniejewski, modelka: Justyna F/D'Vision, włosy: Alan Dąbrowski/Jaga Hupało born to create, makijaż: Andrzej Kawczyński (kosmetyki Giorgio Armani), postprodukcja: Przemek Brzostowski/Final Touch. Zapraszam na fanpage  i stronę projektanta.

12 komentarzy:

  1. Bardzo lubię krawiectwo Bartosza. I nie chwaląc się a tylko wspominając jestem szczęśliwą posiadaczką jego sukienki z kolekcji sprzed 2 lat. Jego modele ewoluują razem w wykorzystywanymi materiałami i nowoczesnymi dodatkami. A geometria, która jest jednym z jego znaków rozpoznawczych zawsze była mi bliska :-) Masz rację co do grupy docelowej - nie do końca jest ona spójna z proponowaną ceną za modele, które często jednak do klasyki nie należą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Mam nadzieję, że kiedyś ją zobaczę na żywo ;)

      Usuń
  2. To ja będę w opozycji do Fashion Split... Na tegorocznej wyprzedaży udało mi się upolować bluzkę, która była moim silnym muszmieciem - prosta, pikowana na wysokości biustu i talii. Wydawało mi się, że dokonałam interesu życia, gdy kliknęłam ją za 150zł mniej niż cena wyjściowa. Po odebraniu przesyłki spotkał mnie wielki zawód. Bluzka cieniutka, wcale nie tak efektowna jak na zdjęciach lookbookowych, nie warta tej promocyjnej ceny. Na szczęście mogłam zwrócić.
    A te katalogowe zdjęcia są piękne, ale ostatnio lubię je porównywać z własnymi sesjami Mostrami. Często widać te ubraniowe braki, które ukryła profesjonalna sesja zdjęciowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego nie przepadam za zakupami w internecie - bo jednak każdy ma inną myśl w głowie, kiedy zobaczy daną rzecz, spodziewa się czegoś innego. Wiadomo, że lookbook ma pokazać ubrania w najbardziej korzystnym świetle (po to płaci się za modelkę, fotografa, retuszera), z drugiej strony - chcemy znać całą prawdę o danej rzeczy. Z Mostrami się zgodzę - sama lubię tam podglądać rzeczy, a im bardziej mogę coś przybliżyć, tym jestem szczęśliwsza ;)

      Usuń
  3. Lubię, bardzo lubię bardzo nawet powiedziałabym że bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe... A pierwsze zdjęcie bardzo mi się kojarzy z Brodką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, też miałam takie skojarzenie - modelka ma jakąś cechę wspólną z tą wokalistką!

      Usuń
  5. co sie dzieje z tymi spodniami? w centralnym punkcie robi sie 'tzw' rozgwiazda, czy tylko ja to widze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jednych też coś takiego widzę, ale nie wygląda to na kwestię materiału a raczej na to, że modelka niekoniecznie powinna je założyć, może były na nią zbyt małe, albo odwrotnie - zbyt duże i poprzez spięcie materiału z tyłu, przód się za bardzo ściągał.

      Usuń
  6. Przydałby mi się taki prosty żakiet bez klapek.
    I pomyśleć, że pozbyłam się podobnego.....
    Powędrował do szafy mojej córki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale przynajmniej dostał drugie życie i ktoś może z niego korzystać! :)

      Usuń