Najnowsza kolekcja Friends With Benefits to aż trzy powody do szczęścia. I, wbrew pozorom, nie ma to związku z uroczą trójką ze zdjęć. Po pierwsze, cieszy mnie sukces poznańskiej marki - bo tak modnych poznaniaków nie ma zbyt wielu. Po drugie, kolekcja ukróciła trochę moje narzekania zarówno wobec monotonii kolorów polskich kolekcji, jak i nudnych, średniej jakości kampanii (chociaż ostatnio Kasia Górecka i Roboty Ręczne temu zaprzeczały). Trzeci powód jest najbardziej pragmatyczny, ale zwykle stanowi największą przeszkodę. Na szczęście ubrania są i użyteczne, i w przystępnych cenach. To wspaniała informacja dla naszych szaf, troszkę gorsza dla portfeli... bo można mieć problem z podjęciem zakupowych decyzji.
Jesień z FwB to trochę zabawy, trochę luzu i trochę elegancji. Mam wrażenie, że jest nieco dojrzalsza niż poprzednia kolekcja projektantek. Może to przez nasycone, jesienne barwy? Ku mojej radości, znajdziemy tutaj piękną musztardę, butelkową zieleń i (nie)winne bordo. Jest też trochę zgaszonej zieleni, szarości i bieli, wszystko w takich proporcjach, że zestawy zaproponowane przez projektantki można w całości przenieść na ulicę (i wyglądać przy tym naprawdę nieźle!). Kolorowe kurtki przypominają te z poprzedniego sezonu, ale moim zdaniem, w nowych kolorach (i materiałach) wyglądają dużo lepiej. Podobnie, jak plisowane spódnice. Całość jest komercyjna (to komplement!) i do noszenia. Rozczarowała mnie tylko ilość sylwetek - wiem, że projektantki stać na więcej, więc... trzymam kciuki i czekam na kolejne nowości!
Zdecydowanie odpowiadają mi takie klimaty. Zdjęcia niosą fajną energię :)
OdpowiedzUsuńO tak, sesja w obiektywie Łukasza jest rewelacyjna!
UsuńCzuć jesień w ubraniach, w sesji, wszędzie, ale nie taką smutną, szarą, bardzo polską. Jest tutaj coś magicznego, co nie pozwala oderwać wzroku. *_____*
OdpowiedzUsuńLubię szarości - także w ubraniach, ale faktycznie, w użytych kolorach jest coś magicznego i radosnego. I chociaż w całości są i czerń, i szarość, i nawet biel, jest tak wesoło i lekko.
UsuńFajna kolekcja, zdjęcia bardzo pozytywne :) I te kolory! Znów wraca miodowo-musztardowy, burgund (mam już legginsy w tym kolorze :).
OdpowiedzUsuńSuper!
www.ventura-fashion.blogspot.com
A ja właśnie nie mam nic, co chociaż przypomina burgund i w zasadzie... nie wiem, dlaczego. Lubię ten kolor, ale jakoś nic nie wpadło mi w oko. Płaszczyk byłby idealny!
UsuńTo coś zdecydowanie dla mnie! a do tego świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, w takim razie czekam, aż zobaczę coś na blogu!:D
UsuńJuż czuje te musztardy i burgundy, mam nadzieję ,że wszechobecność kolorów nie zaszkodzi indywidualności i taka kutką wyróżnić sie z tłumu można będzie
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym zastanawiałam, ale trochę nie wierzę, że wszyscy zaczną szaleć z kolorami. Chociaż wybór w sieciówkach całkiem spory, więc kto wie...
UsuńTak fajnej jesiennej kolekcji polskiej marki już dawno nie widziałam. Naprawdę, od razu mam ochotę wskoczyć we wszystko. Może FwB nie poszaleli z formami, ale na pewno to moda dla każdego/każdy znajdzie tu coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńDokładnie, jest bardzo dostępna, a jednoczesnie wyjątkowo, jak na polską kolekcję, kolorowa. Dla mnie proste formy, w tym wypadku, sa tylko atutem:)
Usuń